Lubię to co robię, między innymi dlatego, że na chwilę mogę, stojąc z boku, wejść w czyjeś relacje. Zobaczyć i poczuć jak fajnie jest między nimi. Ta „fajność” zawsze uwidacznia się na fotografiach, które powstają w trakcie naszych studyjnych wybryków…Ta „fajność” się udziela i napędza MASZYNĘ dlatego mam nadzieję, że będę mogła to robić jak najdłużej
A teraz poznajcie Agenta Huberta i jego FAJNĄ rodzinkę!!!
